Oto jestem


Nie jestem taka biegła w wyrażaniu swoich myśli. Nie umiem tak ładnie malować. Nie jestem taka zdolna. Nie jestem najlepsza w słuchaniu innych. Nie jestem dobrym kierowcą. Nie jestem … i tu można dopisać wszystko, co przyjdzie Wam do głowy. A następnie dodać do wyliczanki zdanie, które było sentencją również mojego życia ,,trzeba znać wszystkie swoje dziury, żeby móc je naprawiać”. Przekonałam się jednak i uwierzyłam, że domu nie da się zbudować na dziurach, bo żeby dom zaczął funkcjonować, potrzebuje mocnych fundamentów. Każdą konstruktywną myśl na własny temat potraktujmy jak kolejną, dokładaną cegłę do wznoszenia budowli naszego JA. Myślenie o sobie samym ,,kim nie jestem lub kim nie mogę się stać” zawęża nasze pole postrzegania siebie i oddala od określenia ,,kim jesteśmy i kim możemy być”. Myślenie o tym, czego nie potrafimy powoduje, że przenosimy całą energię na analizę obszarów niedoskonałości, jednocześnie odbierając sobie siłę do wzmacniania pozytywnych cech. Ktoś zaraz oburzy się lub subtelnie zwróci mi uwagę, że po co mam zastanawiać się nad zaletami? Czyż nie jest lepiej zająć się poszukiwaniem pożądanych cech i naprawieniem tego, co mniej doskonałe we mnie.

Znacie negatywną komendę ,,nie myśl o różowym słoniu”? Najpierw myślisz sobie, a potem myślisz, że nie powinieneś myśleć! Co ma z tym wspólnego autodiagnoza? Oceniając, że nie jestem taka zdolna, koncentruję się na swojej ,,niezdolności”, co wprawia mnie w gorszy nastrój i nie spodziewam się po sobie budujących przedsięwzięć. Zbierasz bank informacji o sobie samym, czego nie potrafisz i kim nie jesteś, aby następnie podjąć działania naprawcze. Jednakże przebieg tego procesu autoanalizy deficytów obciążony jest trudnymi emocjami, które pochłaniają naszą energię. Jeśli totalnie skupiam się wyłącznie na obszarach do rozwoju, to zabraknie sił, by wzmocnić lub uświadomić sobie dobre cechy. Oczywiście znajdą się tacy, których wyłuskiwanie własnych niedoskonałości zmobilizuje do aktywności, jednak z mojego doświadczenia wynika, że są nieliczni. Ilu ludzi negatywna krytyka, zła ocena zachęca do pracy? Ilu motywuje pozytywna informacja zwrotna?

Co możemy zrobić, by rozwinąć umiejętność konstruktywnego feedbacku na gruncie osobistego ,,Ja”? Jakie podjąć działania, aby w miejsce surowego sędziego, rodzica, nauczyciela stać się dla siebie samego dobrym przyjacielem, trenerem? Może warto zamiast banku wiadomości o tym, czego nie umiem, kim nie jestem stworzyć bank informacji kim jestem i co potrafię? Uda nam się odnaleźć niejedną ilustrację z przeszłości, która potwierdzi i umocni nas w pozytywnych przekonaniach.
,,Jeśli masz pewne pojęcie o tym, czym jest skała, może to wpływać na to, jak myślisz i działasz w odniesieniu do skały, lecz nie zmienia to właściwości samej skały”. Steve Andreas

Previous Pewniejsza siebie
Next Odważyć się być sobą

No Comment

Leave a reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *