Na szkoleniu z komunikacji interpersonalnej Pewien Pan przyznał, że to całe zadawanie pytań, aktywne słuchanie ma sens zawodowo, ale nie przesadzajmy, aby stosować techniki w życiu osobistym. Uważał, że w końcu właśnie w domu powinniśmy być spontaniczni i naturalni. Oczywiście w biznesie dobrze jest te umiejętności wykorzystać, ale prywatnie każdy powinien być sobą.
Niedawno słyszałam w radiu jak prof. Jerzy Bralczyk protestował przeciw nazywaniu języka narzędziem, bo przecież nogi czy ręki nie określamy narzędziem, to dlaczego język?
Pewien Pan ujawnił swój pogląd, że prywatnie powinno się być w komunikacji spontanicznym i naturalnym. Rozdzielił stosowanie umiejętności i wiedzy z komunikacji na dwa obszary – zawodowy i osobisty. Czy można zgodzić się z jego opinią? Staje mi przed oczami obraz dwojga ludzi, którzy wymieniają zdania:
Ona : Ty nigdy się nie starasz. Zawsze się spóźniasz…
On: A Ty cały czas narzekasz.
Ona: Zachowujesz się jak osioł!
On: Musisz mnie zawsze obrażać!
Para w tej scence niewątpliwie jest spontaniczna i naturalna, ale czy ta rozmowa niesie jakąś konstruktywną wartość dla obojga? Dwoje ludzi nie zdołało się porozumieć, choć może łączy ich wielkie uczucie. Czy im zabrakło chęci? Przedstawiłam scenkę, która jest przykładem użycia komunikatu ,,ty” przyczyniającego się do agresji. Przyzwyczajeni jesteśmy do stosowania tego rodzaju wypowiedzi, ponieważ pozwala nam ukryć nasze emocje. Generalizujemy również opinię, gdy mówimy ,,zawsze, wszystko, nigdy” powodując, że nie odpowiada ona faktom. Natomiast doprecyzowanie oraz zastosowanie komunikatu ,,ja'”, pozwoli nam uniknąć ataku.
Ona : Źle się czuję, ponieważ się dzisiaj spóźniłeś.
On: Jest mi przykro, kiedy mnie teraz nie doceniasz.
Rozwijanie umiejętności z komunikacji interpersonalnej wymaga czasu. Działamy nawykowo, dlatego zmiana sposobu słuchania, udzielania informacji zwrotnych, zadawania pytań i zachowania podczas kontaktu z innym nie jest sprawą prostą. Kolejną przeszkodą w kształceniu kompetencji komunikacji interpersonalnej są nasze przekonania. Jeśli myślimy, że czegoś nie da się zrobić bądź nie warto, to z pewnością nie poprawimy swojej komunikacji. Większość z nas uważa się za doskonałych słuchaczy i mówców, wierzy we własną skuteczność porozumiewania się z ludźmi. Chwila refleksji przychodzi wówczas, gdy zaczynamy zauważać, że inni przestają nas słuchać lub nie chcą już z nami rozmawiać.
Warto dążyć do porozumienia, bo nie ma relacji bez komunikacji.
No Comment