Unoszę się na fali dni, byle przetrwać kolejne, czasem myślę, że się uda, ale bliżej mi do beznadziei niż nadziei. Chciałabym spotkać kogoś bardziej oświeconego, co powie, że za dużo tchórzę, za dużo rozważam, kto da mi odwagę sięgnąć po swoje.

0 123

Doszczętnie wykańczają mnie kolejne dni w pracy. Moje ciało coraz częściej daje znać, że czuję się fatalnie w tym miejscu. Moje noce stają się coraz dłuższe i niespokojne. Osaczona przez rozpierzchniętą armię myśli, w bezsenności kreuję pełną pesymizmu wizję przyszłości.

0 142

Wyobraź sobie, że jesteś tak samo cudownym Istnieniem jak Niebo, na które patrzysz codziennie. Czy pamiętasz je bez chmur, bez żadnego zmarszczenia, niczym niezmąconą taflę niebiańskiego błękitu w majestacie i harmonii?

0 196

Hałas roznosił się niemiłosiernie. Myślałam, że Alina rozerwie mnie na strzępy. Powstrzymywała się długo przed wygarnięciem całej prawdy, ale nie chciała robić awantury, tłumacząc, że przecież i tak nic nie zrozumiem i przeinaczę na swoją korzyść. Postanowiła nie słuchać moich usprawiedliwień, uznała, że nie ma najmniejszego sensu.

0 128

Siedziała cicho, cichutko, miała się jeszcze za coś wziąć, ale trudno było się zebrać. Co można zdziałać jeszcze w tej sprawie? Światło krzywo ustawionej na parapecie lampy zmuszało do mrużenia oczu, ale ogarniające znużenie na tyle ubezwłasnowolniło, że zdobyła się jedynie na przykrycie głowy poduszką.

0 133

Ciemno, robi się ciemno, noc głęboka nadchodzi, światła jedno po drugim zaczynają migotać z okien i od razu staje się przytulniej, jakoś cieplej na świecie. Chłód powietrza wślizguje się potajemnie do pokoju, ocuca mnie z półsnu, w który zapadam, otrząsam się niczym pies oblany zimną wodą, niegotowa na fizyczną obecność w przestrzeni.

0 212

Siedziałam na plastikowym krześle naprzeciwko pani doktor. Była bardzo niezadowolona, że nie zgadzam się z jej oceną sytuacji. Na początku odczuwałam wątpliwości, czy właściwie postępuję wyrażając odmienną opinię niż ona, w końcu stał za nią autorytet medyczny.

0 156

Niczego nie zmieniaj, nie dasz rady, nie ryzykuj, ponosi cię fantazja, za dużo optymizmu, życie wygląda inaczej, życie jest ciężkie, myślisz, że będzie ci tak łatwo, nie uda ci się, nie nadajesz się, podejmujesz złą decyzję, zastanów się czy dobrze robisz, pożałujesz tego, a jak się mylisz, a jak nie masz racji, inni ją mają, …

0 107

Jeśli jest Ci trudno z jakimś Twoim zachowaniem i decydujesz się, żeby ten stan zmienić, to potrzebna jest do tego uważność. 1. Zaobserwuj, co wydarzyło się wcześniej zanim uruchomiłaś ,,niechciane zachowanie”. Jaka myśl się pojawiła w Twojej głowie, która mogła je wywołać?

0 95

Kochana! Bądź dobra dla siebie, jesteś wyjątkowa, nie ma takiej drugiej na świecie jak Ty! Bądź odważna, idź za głosem swojego serca, to Twoja busola na życie, Miej dla siebie wyrozumiałość, troskę, wybaczenie,

0 23